sobota, 16 stycznia 2010

jak z kabaretu

pietrzak kiedyś wyśmiewał polską rzeczywistość, że mają zwyczaj wypisywać na bloku "uwaga, spadające tynki" i dalej komentował, że teraz jak się komuś balkon na łeb urwie to będzie jego wina, idiota - nie czyta, ulicami chodzi....i teraz mamy chyba drobne deja vu....na bloku jest karteczka tego samego typu, tylko ostrzegająca o tym, że może ci spaść na głowę śnieg, albo sople....wychodzi na to, że polska jest krajem tropikalnym, w którym atak zimy jest czymś tak niezwykłym, że nie bardzo wiadomo, z której strony go ugryźć....soli i piasku do posypywania ulic już nie ma, sopli i śniegu z dachu nie da się zdjąć, dozorcy nie umieją odgarnąć tego białego czegoś z chodnika, które w ogóle nie bardzo wiedzą co to jest....sale w szkole zostają zalane, sufit studentom na głowy spada, bo nikt nie odgarnia śniegu z dachu i woda po ścianie idzie.... witamy w polska :/

Brak komentarzy: