czwartek, 26 stycznia 2012

ślimak "domny"

dawno cię tu nie było :D ale "ten brak czasu tak dolega" jak by zaśpiewał bajor :D
ale teraz jesteś, a brak czasu dolega z prostego powodu: ślimak przestanie być bezdomny:) ślimak zakupił na drodze kredytowej własne trzydzieści metrów powierzchni, na której może śpiewać, grać i biegać nago :D ślimak będzie wreszcie miał swoje miejsce na ziemi. miejsce, gdzie będzie czuł się wreszcie u siebie, we własnej skorupce i norce....
ale wiadomo, że taki zakup pociąga za sobą mnóstwo załatwiania i papierków. mnogo ich było przed zakupieniem, jeszcze więcej teraz, po zakupieniu....no, w końcu w śródmieściu jeszcze nie mieszkałaś. w swojej historii mieszkaniowej zaliczyłaś wolę, żoliborz (pierwsze klaustrofobiczne mieszkanie zaraz po ślubie), mokotów  (już mniej klaustrofobiczne, ale na parterze) i przez ostanie parę lat bielany. teraz pora na śródmieście, żeby było śmieszniej, będące w odległości jakichś 500 metrów od pierwszego mieszkania znajdującego się na woli :) ale ten domek już jest twój....i już w sobotę w nim zamieszkasz :) teraz "tylko" należy spakować górę rzeczy uzbieranych przez prawie 40 lat życia, "wykorzystać" przyjaciół i zacząć kolejny tego życia etap :)