poniedziałek, 7 marca 2011

w krainie oz

chcę być kimś innym....czy, żeby to osiągnąć, trzeba zmienić wszystko? czy wystarczy zmienić się w środku, w sobie? dlaczego ta potrzeba jest taka silna. chciałabym trzy razy stuknąć obcasami i znaleźć się w innym świecie. w takim świecie, w którym jestem inna, zdolna, szczupła, piękna, szczęśliwa. w którym moje marzenia łaskawie się spełniają. w którym nie mogę ciągle czegoś pragnąć, a to, albo się nie spełnia, albo spełnia się w jakiś pokrętny sposób. w świecie, w którym we właściwym momencie swojego życia podejmuję właściwe decyzję, a nie działam bezpieczniejszą drogą a potem spędzam resztę życia na żałowaniu tego, co być mogło a nie jest ii nigdy nie będzie....a teraz muszę się pogodzić z tym, czego nie będzie a nie potrafię przestać śnić....a może zakopać się w sztucznym świecie choroby psychicznej... i tamten świat mógłby stać się realnym.....

1 komentarz:

Spatz pisze...

Marze o tym samym, ale marzenia sa do spelnienia, czasami trzeba im pomoc by sie spelnily :)