czwartek, 18 marca 2010

...alicja....

".....codziennie rano przed śniadaniem myślę o sześciu niemożliwych rzeczach...."
tak sobie myślisz, że o sześciu to za dużo, ale pomyśleć o trzech rzeczach, które uważasz za niemożliwe i uwierzyć, że mogą się zdarzyć, to tak akurat na dobry początek dnia....
coś jest w bajkach typu "alicja...", gdzieś tam tkwi nadzieja i wiara, że nawet to, jak bardzo ten świat jest pokręcony w złą stronę, może być zrównoważone przez podejście do niego i wiarę w niemożliwe....przecież możliwości tak naprawdę do dokonania pewnych rzeczy siedzą w tobie a nie w świecie. świat może ci co najwyżej przeszkadzać, ale nie jest w stanie cie powstrzymać....
tak więc nowe postanowienie: codziennie rano po wstaniu z łóżka uwierzysz, że trzy rzeczy, które uznajesz za niemożliwe, mogą stać się możliwe, mają szansę się zdarzyć. jeśli tylko bardzo mocno będziesz w to wierzyć i starać się, to tak się stanie...

2 komentarze:

sheinvisible pisze...

Zabrzmiało optymistycznie :)Trudno nie przyznać Ci racji. Czyżby wiosna już zawitała?! :)Pozdrawiam cieplutko :)

singingirl pisze...

jest wiosna, jest!!!!