sobota, 12 stycznia 2013

nierzeczywistość

czasem człowiek jest samotny. samotny nie dlatego, że siedzi sam. ale samotny, bo nie ma z kim porozmawiać. kiedyś było inaczej. kiedyś był ktoś, z kim mogłaś porozmawiać o wszystkim i o niczym, razem śmiać się i płakać. komu mogłaś powierzyć swoje troski i nawet jeśli nie pomógł ci, to wysłuchał. teraz masz takie wrażenie, że nie ma nikogo, komu mogłabyś to powiedzieć. nie będąc samej, brakuje ci tej osoby do rozmowy. wśród wielu przyjaciół, jednego nie chcesz martwić, drugi nie ma czasu, trzeci nie zrozumie, czwarty doesn't give a shit....piąty....i tak znów zostajesz sama....
przed końcem roku, w ramach końca świata zniszczyłaś wszystkie listy, które do Niego pisałaś. obawiałaś się, że gdy coś się stanie, one wpadną w inne ręce. a tego nie chciałaś. to wasze listy. jednak teraz znów wróciłaś do pisania. możesz w ten sposób udawać, że On gdzieś jest, że kiedyś to przeczyta. może pojechał znów na rajd, lub wyścig...ale jest, nie odszedł na zawsze. że wróci i znów pogadacie i te wszystkie problemy przestaną być istotne.......nierzeczywiste, naiwne? ale ułatwiające życie

1 komentarz:

Guitar-Nerd pisze...

hmm... wczoraj przezywalam cos podobnego... w zasadzie tysiąc osób wokół Ciebie... ale jednak człowiek jest samotny, wśród ludzi. taki paradoks.