wtorek, 18 maja 2010

nienawiścią karmisz się.....

dlaczego tak jej nienawidzisz?
czy to kwestia tego, że masz już dość i jesteś zmęczona?
a może dlatego, że zrezygnowała ze swoich marzeń? jest przecież beznadziejna, to szkoda na nie czasu  i stresu. ilekroć bierze się za próbę ich realizacji, nie daje rady, nie wychodzi jej, zawsze coś schrzani i okazuje się, że nie tylko inni są lepsi, ale wszyscy są lepsi, bo to ona jest tak bardzo kiepska?
a może dlatego, że jest pechowcem i lepiej nie być obok niej, bo może się okazać, że pech jest zaraźliwy?
a może to ona wpływa na swojego pecha, bo nie potrafi zapobiec zlym wydarzeniom w swoim życiu...
a może...może to najważniejsze...może dlatego, że go nie uratowała, że nie potrafiła nic zrobić, żeby go nie zabral....jaki jest powód twojej nienawiści? czemu tak bardzo jej nie znosisz? może powinnaś zacząć jej współczuć, nie lubić jej, ale może zmniejsz chociaż nienawiść, bo musisz z nią żyć aż do końca swojego życia...jest nieodłączną częścią ciebie i nie masz jak się jej pozbyć....zastanów się....

2 komentarze:

Spatz pisze...

A moze powinnas zaczac uczyc sie ja na nowo kochac, zauwaz w koncu jaka ona jest dobra, ze ma cieple serce i chciala by dla wszystkich dobrze?? Moze ona poprostu za duzo winy sobie daje i dlatego mysli ze jest to wszystko przez nia?? Nie ona za wszystko ponosi wine, nie wszystko lezy w jej mocy, czasem rzeczy dzieja sie bez naszej zgody. POkochaj ja na nowo, daj kolejna szanse, ona sobie na nia zasluzyla. Pozwol jej realizowac jej marzenia, nie pozwol by siem poddala, bo to nie w jej stylu. My ja kochamy i ty tez powinnas, uwierz mi, ona jest prawdziwym przyjacielem i bratnia dusza.

uninvited pisze...

Kobieto, jesteś piękna, ciepła, mądra, utalentowana, jesteś wyjątkowa, bo spotkała Cię miłość, o której inni marzą całe życie. Wake up, dead man, wake up, proszę..